You are currently viewing Moje marzenie czyli poliestrowe baseny ogrodowe

Moje marzenie czyli poliestrowe baseny ogrodowe

Gdy tylko przeprowadziliśmy się z mężem do domku jednorodzinnego marzyłam o własnym basenie ogrodowym. W dzieciństwie bowiem trenowałam pływanie i do dziś uwielbiam pływać i w każdej wolnej chwili udaje się na miejski basen.

Baseny ogrodowe poliestrowe były polecane

baseny ogrodowe poliestroweGdyby udało mi się zrealizować marzenie, mogłabym to robić we własnym domu zaoszczędzając czas na dojazdy. Było by to dla mnie bardzo wygodne. Na szczęście mój mąż, wiedząc o mojej pasji, zgodził się na basen ogrodowy, oczywiście w rozmiarze nie zajmującym większości naszego ogrodu. Ucieszyłam się jak dziecko. Już wyobrażałam sobie siebie w wodzie. Jednak najpierw trzeba było wybrać baseny kąpielowe. Ustaliliśmy, że najlepsze będą te gotowe, zakupione od producenta. Poza wyborem wymiaru basenu, trzeba było określić jeszcze jego kształt. Ja byłam za tym najprostszym, kwadratowym, jednak mąż zapragnął jakiś o bardziej fantazyjnym kształcie i niestety powstał między nami mały spór. Moim zdaniem basen miał być tylko do pływania on natomiast uważał, że powinien on być również ozdobą ogrodu. W końcu oboje poszliśmy na pewien kompromis i zdecydowaliśmy się na kształt owalny. Gdy przyszło do kupna, producent polecił nam baseny ogrodowe poliestrowe, są one bardzo wytrzymałe i idealnie nadają się w naszym klimacie, a dodatkowo ich montaż trwa od trzech do czterech dni i nie wymaga jakiś wielkich rozkopów.

Firma zajęła się wszystkim, wkopała basen, zabezpieczyła go, podłączyła wodę, a nawet skimmer. Ponadto za dodatkową opłatą wykończyła otoczenie basenu i doprowadziła do porządku ogród. Moje marzenie w końcu się spełniło.